środa, 27 czerwca 2012

Blajtowe warszawskie

A wczoraj byłyśmy na... warszawskim blajtowym! Z Malkamą, Zazie i naszymi wielkogłowymi ulubienicami byłyśmy gośćmi Honoraty. Dziewczyny już wieszały u siebie zdjęcia - hehe moje są prawie identyczne jak ich, i na dodatek nieostre, bo sobie nie przestawiłam pewnego tajemniczego trybu w aparacie. Żeby się nie dublować i nie kompromitować, u mnie ekskluzywnie - nie panorama cudnego kredensu Honoraty, ale takie dwa smaczki:
... Eleonora i jej bliźniaczka po pełnej operacji plastycznej. Kto by powiedział, że to były kiedyś identyczne lalki, prawda? Muszę przyznać, że coraz trudniej mi twardo stać na stanowisku, że Lenora nie będzie miała "piaskowania".... chociaż, z tego zdjęcia wynika, że matowa buźka taka krąglejsza się wydaje... ;)
i...cudowna przygryziona dolna warga Orki:))) efekt jest po prostu zachwycający:))))

1 komentarz:

  1. zazdroszczę spotkania :)
    Vicky niby takie same a jednak inne ;) dobry custom nie jest zły :)

    OdpowiedzUsuń