Kolejny ładny dzień, chwilkę czasu znów znalazłam na 10 minutowy wypad z aparatem i paną L. do ogrodu. Lenorella wybrala się na wieś wesołą z jedną tylko zmianą odzieży, dlatego też kolejny dzień z rzędu robi za Alicję w niebłękitnej sukience ;)
Nie mam zielonego pojęcia z jakiej psiej rodziny pochodzi ta grzybkowa kolonia - ale świetnie się spisała w roli siedziska.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz